autor

Justyna Łopińska

Gdybym mogła jeszcze raz wybrać zawód, pasłabym kozy. Nadal wierzę, że kiedyś to marzenie zrealizuję, oddając się bezkarnie wąchaniu kwiatów i czytaniu książek. Nawet nie muszę mieć kóz. Zawsze ciągnęło mnie bliżej łąk i lasów niż wielkich metropolii. Ale póki co mieszkam w bloku, pasąc kota, a kwiaty wącham tylko doniczkowe. Wierzę, że pisać może każdy, podobnie jak malować, tańczyć oraz śpiewać. No i oczywiście paść owce. Jestem przekonana, że wielu ludzi tak myśli, tylko wstydzi się do tego przyznać. Mam to szczęście w życiu, że spotykam wiele takich osób, zwłaszcza kobiet, które najpierw nieśmiało szepczą to sobie do ucha, potem odważnie mówią na głos, by wreszcie krzyczeć bezwstydnie światu, że chcą tworzyć! Tak powstała grupa artystyczno-literacka Korale, dzięki której magia wspólnej zabawy słowem, zapachem i kolorem, skumulowana nad filiżankami ciepła i herbaty zatacza coraz szersze kręgi. A rezultatem jest m. in. moja książka – „Po drugiej stronie stołu”.