Aniołowie chaosu
Przekład: Piotr Kuś
Tytuł oryginału: Chaos Theory
Data wydania: 2016
Data premiery: 22 listopada 2016
ISBN: 978-83-7674-557-2
Format: 145x205
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 336
Kategoria:
34.90 zł 24.43 zł
Piękny słoneczny dzień u wybrzeży Gibraltaru.
Dla kaskadera Noaha Flynna to kolejny dzień pracy pełnej niebezpiecznych wyzwań. W trakcie kręcenia kolejnej sceny z jego udziałem, Flynn odnajduje na dnie morza dziwny medalion oraz natyka się na wrak samolotu. Medalion ma wygrawerowane dziwne znaki, będące, jak się wkrótce okazuje, starożytnym pismem klinowym, samolot natomiast jest znaleziskiem nie mniej intrygującym – na jego pokładzie bowiem w momencie katastrofy znajdował się generał Władysław Sikorski.
Wkrótce tajemnicza organizacja morduje Flynnowi żonę, a on sam ledwo uchodzi z życiem. Śledzony przez dwóch groźnych psychopatów w szarych garniturach, usiłuje dowiedzieć się, do kogo należał znaleziony w morzu medalion i jaki związek z nim ma śmierć zarówno generała Sikorskiego, jak i wielu innych polityków, którzy stracili życie w tajemniczych okolicznościach.
Aniołowie chaosu to jeden z najbardziej popularnych thrillerów Grahama Mastertona, w którym fani autora odnajdą zarówno wartką akcję, jak i doskonale skonstruowaną intrygę, a wątki związane z polską polityką zagraniczną i śmiercią generała Sikorskiego zaskoczą niejednego miłośnika teorii spiskowych!
Pomysł na powieść Aniołowie chaosu zrodził się, kiedy wraz z moją już świętej pamięci żoną Wiescką odwiedziliśmy Polskę po raz pierwszy. To było w roku 1989. Wiescka była Polką – choć urodziła się w Niemczech, w obozie dla wysiedleńców – i nigdy wcześniej nie miała okazji odwiedzić rodzinnego kraju, dlatego bardzo ucieszyliśmy się, mogąc się do niego wybrać, bo byliśmy niezwykle jego ciekawi.
To działo się blisko trzy dekady temu, a Polska, jak wiadomo, była wtedy zupełnie inna od tego tętniącego życiem, świetnie rozwijającego się państwa, jakim jest teraz. Ale my, tak samo jak teraz, czuliśmy ogromną bliskość zarówno z jego mieszkańcami, jak i z samym krajem nad Wisłą. Sam jestem w jednej czwartej Polakiem, więc oboje poczuliśmy się tutaj jak w domu.
Z biegiem czasu zacząłem studiować na własny użytek historię Polski, a także napisałem swoją pierwszą powieść, której akcja w całości się w niej toczy. Mowa oczywiście o Dziecku ciemności, którego fabuła osadzona jest w Warszawie zaraz po tym, jak upadł komunizm, a zachodni inwestorzy rozpoczęli wielką transformację – między innymi centrum stolicy. Cały czas jednak w mojej głowie kreował się pomysł na Aniołów chaosu – widząc zmiany na lepsze, jakie zaczęły zachodzić w Polsce, pomyślałem, że nadszedł czas, aby zrobić mały research i napisać o tym.
Fundamentalne pytania, jak sobie zadawałem, brzmiały: jaka byłaby Polska, gdyby nie doszło ani do pierwszej, ani do drugiej wojny światowej? Jak świat by wtedy wyglądał? Czy postęp technologiczny rozwinąłby się tak bardzo, gdyby nie doszło do wojen i konfliktów, które ostatecznie przyśpieszyły naszą potrzebę szybszej i lepszej komunikacji, wpłynęły na rozwój broni czy też medycyny?
Czy mielibyśmy samoloty odrzutowe? Albo telewizję? Albo komputery? Albo telefony komórkowe? Czy mielibyśmy tak doskonale rozwinięty przemysł związany z produkcją żywności? A może wciąż podróżowalibyśmy dorożkami albo koleją parową, a wieczorami grywalibyśmy na pianinie i śpiewali pieśni ludowe dla wspólnej zabawy?
Z drugiej strony: może te wszystkie tragedie związane z wojnami, śmierć tych ludzi, którzy polegli, ta światowa katastrofa uczyniła ludzi lepszymi?
Ponieważ pomysł na Aniołów chaosu narodził się w Polsce, zadecydowałem, by rozpocząć moją historię w szczególnym punkcie historii tego kraju. Wydarzyło się to 4 lipca 1943 roku o godzinie 23:07, kiedy samolot Liberator z generałem Władysławem Sikorskim na pokładzie runął do morza szesnaście sekund po starcie z lotniska na Gibraltarze.
Czy to był wypadek? Czy ładunek znajdujący się na pokładzie maszyny przesunął się na jej tyły – jak twierdzą niektórzy – i to doprowadziło do przeciągnięcia? A może był to zamach? A jeśli rzeczywiście był to zamach, to kto do niego doprowadził i jaki miał tego cel?
Odpowiedź na te oraz na wiele innych pytań znajdziecie na kartach Aniołów chaosu.
Nieustannie, kiedy tylko mogę, odwiedzam Polskę. I za każdym razem poznaję nowych przyjaciół, za każdym też razem czuję się w tym kraju jak w domu. Wiescki niestety nie ma już z nami, ale jeśli jej duch jest gdziekolwiek obecny, to tym miejscem na pewno jest Polska. Z kart tej powieści dowiecie się, że ludzie, których kochamy i tracimy, nigdy nie zostają zapomniani – że czasami tracimy ich z jakiegoś konkretnego powodu. Pomimo naszego żalu życie toczy się dalej i może być lepsze, a słońce pojawia się każdego poranka.
Jak Polacy zwykli mawiać w tamtych mrocznych czasach drugiej wojny światowej: Gdy słoneczko wyżej, to Sikorski bliżej.
A ja mówię Wam teraz: przeczytajcie Aniołów chaosu, a zobaczycie, że zmienicie swoje spojrzenie na temat wszystkiego, czego kiedykolwiek nauczyliście się o historii świata…
Graham Masterton, 2016
Recenzje
Na razie nie ma opinii o produkcie.