Gitara elektryczna i basowa.
Samodzielne wykonanie, regulacja i naprawa instrumentu
Data wydania:
Data premiery:
ISBN:
Format:
Oprawa:
Liczba stron:
Kategoria:
39.90 zł 27.93 zł
Publikacja jest pierwszym polskojęzycznym opracowaniem książkowym na temat samodzielnego wykonania gitary elektrycznej i basowej, tym samym wypełnia w rodzimej literaturze muzycznej i technicznej istniejącą do tej pory lukę.
Mimo iż większość zamieszczonych tu treści stanowi opis budowy instrumentu od podstaw, to podręcznik ten można polecić nie tylko osobom zamierzającym samodzielnie wykonać gitarę, lecz również wszystkim gitarzystom i basistom, gdyż znajdą oni tu rady dotyczące właściwej regulacji oraz napraw instrumentu, zaś wyjaśnienie technologii produkcji pomoże im zrozumieć wszelkie techniczne aspekty przedmiotu, z którym nierzadko obcują nawet kilka godzin dziennie. Wiedza taka jest konieczna również w przypadku zakupu instrumentu, ponieważ umożliwia dokonanie właściwego wyboru.
Język opracowania jest prosty, klarowny i pozbawiony nadmiaru terminologii fachowej z zakresu obróbki drewna, więc będzie zrozumiały również dla czytelników nie posiadających wykształcenia technicznego. Autor podaje sposoby wykonania wszelkich czynności zarówno narzędziami, jakimi raczej dysponują jedynie profesjonaliści, jak i popularnymi, które zwykle posiada każdy majsterkowicz.
Z technicznego punktu widzenia możliwe jest wykonanie idealnej kopii danego modelu gitary. W sieci internetowej (np. na serwisach aukcyjnych, po wpisaniu na wyszukiwarkę hasła „guitar plans”) można nawet nabyć gotowe plany gitar w skali 1:1. Plany takie zwykle są bardzo dokładne – zawierają jeden lub więcej dużych arkuszy z rysunkami w różnych rzutach z precyzyjnym wymiarowaniem, rozmieszczeniem progów na podstrunnicy, podaniem kątów, przekrojów i łuków korpusu, szyjki i główki. W dzisiejszych czasach chyba jednak wykonanie idealnej kopii znanego modelu nie powinno być naszym celem, gdyż, pomijając aspekty prawne i moralne takiego posunięcia, w gruzach legnie idea indywidualizacji instrumentu, która możliwa jest do zrealizowania poprzez własnoręczne zaprojektowanie i wykonanie gitary. Zakup planów znanego modelu może jednak okazać się bardzo pomocny. Nie jest to zbyt wielki wydatek, a jeśli planujemy wykonanie instrumentu przypominającego np. Gibsona Les Paula, to oryginalne wymiary mogą stanowić bazę do twórczej zmiany kształtów. Proces wykonania własnego projektu będzie wtedy znacznie ułatwiony, a ryzyko popełnienia poważnych błędów projektowych i konstrukcyjnych zostanie zminimalizowane. Co więcej, gotowy projekt często zawiera rzut podstrunnicy w skali 1:1 z perfekcyjnie zaznaczonym rozmieszczeniem progów. Lokalizacja progów wyznaczona jest bardzo cienkimi liniami, więc po wyrywkowej, lecz dokładnej kontroli precyzji rysunku (za pomocą suwmiarki) można go wyciąć, a następnie delikatnie i dokładnie nakleić klejem do papieru na podstrunnicę. W ten sposób można uniknąć czynności trasowania pozycji progów, której bardzo obawia się każdy, kto planuje po raz pierwszy wykonać instrument w stu procentach samodzielnie.
Rozwiązania techniczne gitary i gitary basowej są podyktowane aktualnie dostępnym osprzętem, choć konstruktor z wykształceniem lub „zacięciem” ślusarskim może wykonać np. mostek według własnego projektu (podobnie, jak uczynił to swego czasu pan Brian May, gdy pracował nad budową gitary od podstaw). Z pewnością jest tu nadal miejsce na rewolucyjne projekty i rozwiązania, ale mimo że pewnie możliwe jest nawet wyposażenie gitary w komputerowo sterowane ramiona i dłonie, by instrument sam na sobie grał, to nowicjuszowi radziłbym zaprojektowanie i wykonanie prostej i sprawdzonej konstrukcji. O zintegrowanych wodotryskach można pomyśleć, gdy konstruowanie gitar „wciągnie” i pierwsza nie okaże się ostatnią. Zanim zaczniesz projektować, postaraj się wziąć do ręki kilka, kilkanaście, a najlepiej kilkadziesiąt różnych gitar. Doświadczony muzyk zwykle ma to już za sobą, ale obcowania z instrumentami nigdy nie jest za wiele. Obeznanie z różnymi wariantami kształtu korpusu, przekroju i szerokości szyjki oraz długości menzury pozwoli gitarzyście wybrać kształty i wymiary dla niego optymalne. Innymi słowy – żeby wiedzieć czego szukasz, musisz poznać wszelkie możliwości wyboru.
Z pewnością właściwe projektowanie powinno być poprzedzone zakupem osprzętu, gdyż jego rodzaj warunkuje niektóre wymiary instrumentu oraz w pewnym zakresie wpływa na szczegóły jego konstrukcji. O ile zakup przetworników zwykle można odłożyć na czas późniejszy, gdyż przeważnie mają one wymiary standardowe, o tyle z pewnością należy nabyć mostek, ponieważ wysokość tego ostatniego wpływa na kąt nachylenia gryfu w stosunku do korpusu. Jeśli będzie to mostek typu używanego w Stratocasterze lub Telecasterze i wszelkich ich „klonach”, to płaszczyzna szyjki powinna być równoległa do płaszczyzny korpusu (ponownie „kłania się” prostota konstrukcji, której idea przyświecała Leo Fenderowi). Jeśli planujemy montaż mostka używanego w Gibsonie Les Paulu lub SG, to ponieważ mostek ten cechuje się dość znaczną wysokością, gryf będzie musiał być lekko odchylony od płaszczyzny korpusu ku tyłowi (w kierunku gitarzysty) lub przy zachowaniu równoległości płaszczyzna podstrunnicy będzie znajdować się dość wysoko nad płaszczyzną korpusu. Mostek typu Floyd Rose może z kolei czasami wymagać minimalnego odchylenia szyjki w kierunku przeciwnym, czyli ku przodowi, jeśli ma być zamontowany tak, by wierzch płytki mostka pokrywał się z wierzchnią płaszczyzną korpusu. Jeśli jednak planujemy płytsze wyfrezowanie luki w korpusie i godzimy się na to, by płytka mostka finalnie znajdowała się 3-5 mm ponad płaszczyzną korpusu, to również nasz superstrat może mieć szyjkę równoległą do płaszczyzny korpusu. Należy mieć na uwadze, że odchylenia płaszczyzny szyjki w jedną lub w drugą stronę skutkują niewielkimi, lecz czasami odczuwalnymi przez niektórych gitarzystów, zmianami komfortu gry.
Przy okazji rozważań nad odchyleniem szyjki w stosunku do płaszczyzny korpusu należy zastanowić się nad sposobem jej połączenia z korpusem. Jak już wcześniej wspomniałem, najprostszym połączeniem z konstrukcyjnego punktu widzenia jest typ bolt on, czyli przykręcenie szyjki do korpusu wkrętami lub śrubami. Taką konstrukcję z kilku powodów poleca się początkującym lutnikom – amatorom. Warto również wiedzieć, że jeśli planujesz wykonanie gitary basowej bezprogowej (fretless), to z powodów brzmieniowych konstrukcja bolt on jest preferowana przez większość osób grających na tego typu instrumentach. Kolejnym sposobem połączenia gryfu jest metoda set in, czyli wklejenie gryfu w korpus. Szyjka w tym przypadku posiada odpowiednie „zaciosy” – idealnie pasujące do wyfrezowanej lub wydłutowanej luki w korpusie. Kolejna metoda to NTB, czyli neck through body. Materiał, z którego jest wykonana szyjka jest dłuższy niż w poprzednich dwóch przypadkach i stanowi jednocześnie środkową część korpusu, do której doklejona jest górna i dolna jego część, tak więc instrument stanowi swego rodzaju monolit. Metoda ta nie jest tak skomplikowana technologicznie, jak mogłoby się wydawać i tym samym również pozostaje „w zasięgu” początkującego lutnika. Konstrukcja NTB zapewnia bardzo dobre przenoszenie rezonansu z szyjki na korpus i odwrotnie, gdyż faktycznie zarówno mostek, jak i siodełko znajdują się na tym samym kawałku drewna. W praktyce konstrukcja ta zapewnia bardzo dobry sustain, czyli długie wybrzmiewanie dźwięków.
Projektowanie należy z pewnością rozpocząć od decyzji dotyczącej menzury instrumentu. W przypadku gitary (o ile nie planujemy wykonania gitary siedmio- lub ośmiostrunowej) będziemy mieli zwykle do czynienia z długościami rzędu 24-26 cali (610-660 mm), natomiast menzura gitary basowej zawiera się w granicach 30-36 cali (773-914 mm), przy czym najczęściej obecnie spotykaną menzurą są 34 cale (864 mm). Odpowiednia długość strun basu jest bardzo istotna. Basowa struna E przy menzurze poniżej 32 cali będzie brzmiała głucho, gdyż przy danej grubości struny jej napięcie będzie odpowiednio mniejsze. Z tego też powodu gitary basowe o 5-ciu lub 6-ciu strunach (czyli mogące poszczycić się dźwiękami niższymi niż dźwięk E pustej struny basu czterostrunowego) zwykle cechują się menzurą długości 35-36 cali. Oczywiście, im dłuższe palce dała natura basiście, tym lepiej. Uwzględnienie planowanej długości menzury podczas projektowania instrumentu jest szalenie istotne.
Długość szyjki wpływa na pozycję mostka, długość końcowego odcinka szyjki znajdującego się nad górną powierzchnią korpusu, a tym samym na możliwości umiejscowienia przetworników. Na powyższe ma również wpływ planowana liczba progów. Nie zawsze „więcej” znaczy „lepiej”. Obecnie, zarówno gitary, jak i gitary basowe bardzo często posiadają szyjkę wyposażoną w 24 progi, czyli na każdej strunie można uzyskać pełne dwie oktawy. W przypadku gitary mamy wtedy do czynienia z istotnym ograniczeniem możliwości lokalizacji przetworników. Przetwornik w pozycji neck (czyli przy szyjce) powinien być umieszczony jak najbliżej końca szyjki, by dysponował pełnym brzmieniem charakterystycznym dla pierwszego przetwornika. Jeśli wziąć pod uwagę, że za ostatnim progiem powinien znaleźć się jeszcze odcinek drewna o długości ok. 10 mm, możliwość uzyskania pełnego brzmienia przetwornika neck naprawdę maleje. Jeśli z najwyższych dwóch – trzech półtonów korzystamy sporadycznie lub nigdy nie korzystamy, to warto rozważyć zaprojektowanie szyjki o 21-22 progach. W przypadku gitary basowej ilość progów nie wpływa na położenie przetworników, gdyż neck pickup jest zwykle montowany w pozycji, którą w gitarze nazwalibyśmy środkową. Co oczywiste, liczba progów będzie wpływała na wielkość dolnego wycięcia (cutaway) umożliwiającego dostęp do górnych progów oraz na to, na wysokości którego progu następuje połączenie szyjki z korpusem. Obydwa te czynniki będą w znacznym stopniu warunkowały położenie środka ciężkości instrumentu.
Projektując kształt korpusu, należy zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Położenie i kształt talii korpusu po stronie strun sopranowych wpływa na wyważenie instrumentu podczas gry w pozycji siedzącej. Talia przesunięta ku przodowi korpusu z reguły sprzyja odpowiedniemu wyważeniu. Przesunięcie ku tyłowi (zwłaszcza w przypadku gitary basowej, jak np. ma to do pewnego stopnia miejsce w instrumencie Fender Jazz Bass) może czasami skutkować koniecznością podtrzymywania szyjki lewą ręka, gdy udo znajdzie się pośrodku wgłębienia talii. Oczywiście w tej sytuacji można korpus oprzeć o udo w miejscu przesuniętym ku przodowi od wgłębienia talii, ale nie będzie to zbyt stabilna ani wygodna pozycja. Kształt wgłębienia talii w zasadzie jest dowolny, choć pełny komfort zapewnić może odpowiednio łagodny jej łuk. Z kolei umiejscowienie górnego taliowania jest bardzo istotne z punktu widzenia gry w pozycji stojącej, gdyż jest to wtedy główna powierzchnia kontaktu instrumentu z ciałem grającego. To, gdzie najniższy punkt owego taliowania powinien się znajdować, zależy od ogólnej długości korpusu (a tym samym od lokalizacji tylnego zaczepu paska), od długości górnego rogu korpusu znajdującego się nad górnym wycięciem (cutaway) i tym samym od położenia przedniego zaczepu paska. Kluczowe znaczenie ma tu naturalnie stosunek ciężaru szyjki do masy korpusu. Relacja ta zależy nie tylko od wymiarów tych dwóch głównych elementów instrumentu, ale też od gatunków drewna, z jakich są wykonane (różnice ciężaru właściwego pomiędzy gatunkami, a nawet pomiędzy dwoma różnymi kawałkami drewna pochodzącymi z jednego pnia mogą być znaczne).
Recenzje
Na razie nie ma opinii o produkcie.