swiatelko

Światełko w tunelu. Polowanie na Pliszkę

Data wydania: 2020
Data premiery: 27 października 2020
ISBN: 978-83-66481-84-8
Format: 145x205
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller

36.90  25.83 

Brak w magazynie

Wiedzieli, że tylko od nich zależy, którą wersję zdarzeń wybiorą.

Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostał mu jedynie maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.

Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę.

 

Recenzje

  1. aftanasjoanna

    „Światełko w tunelu” Hanny Greń to kontynuacja powieści pt. „Jak kamień w wodę” z cyklu Polowanie na Pliszkę. Książka miała niedawno swoją premierę na rynku wydawniczym, a mnie przypadło w udziale to szczęście, że mogłam sięgnąć po nią tuż po przeczytaniu pierwszej części.
    Dzięki temu zachowałam poprzednie emocje w sercu i natychmiast zaspokoiłam swoją ciekawość.

    Spotkali się w miejscu, gdzie przedpokój stykał się z pokojem lub − innymi słowy − na linii oddzielającej pokój od przedpokoju, i wiedzieli, że tylko od nich zależy, którą wersję wybiorą.
    Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostał mu jedynie maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.
    Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę.

    „Światełko w tunelu” towarzyszyło mi przeszło przez trzy dni, brak czasu nie pozwolił mi na więcej. Jednak plus z tego taki, że mogłam cieszyć się tą powieścią nieco dłużej.
    Jako, że jest to druga część cyklu – autorka odkrywa przed nami kolejne wydarzenia z życia bohaterów.
    Początek to prawdziwie eksplodująca bomba – okazuje się, bowiem że zwłoki w domu Kornelii nie należały do niej. Gdzie w takim razie podziała się Pliszka? Czy nic jej nie grozi? Czy może leży gdzieś martwa i nieodnaleziona?
    Autorka bez litości napchała mi do głowy wiele obaw i utrzymywała moje napięcie na wysokim poziomie.
    Znów okazało się, że to co „widzimy” niekoniecznie jest prawdą i wcale nie musiało się wydarzyć. Podobnie jak w pierwszej części, okoliczności losu plączą się jak bluszcz i tworząc zamazany obraz rzeczywistości, która zdaje się być mało uchwytna.
    Prawda, w którą wierzy wielu, wcale nie jest taka oczywista.
    Z biegiem stron wszystko nabiera wyraźniejszych kształtów, gdzieś w oddali pojawia się „Światełko w tunelu” i zaczyna się jarzyć coraz mocniejszym blaskiem.

    Muszę przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu styl pisania Hanny Greń. Jest bardzo realistyczny, wyraźny i pełen pasji. To widać w każdym zdaniu. Autorka ma sporą ilość fantazji ukrytą w duszy i sprawnie przenosi to na papier wykorzystując lekkość swego pióra.

    Polecam Wam serdecznie sięgnąć po cykl Polowanie na Pliszkę.
    To idealna lektura na jesień – nieco mroczna i tajemnicza, podszyta grubą nicią strachu, w której ścieg wiedeński biegnie w okolicach piersi i nie puszcza póki emocje nie opadną na samym końcu. Autorka po prostu uszyła ją na miarę, nadając jej idealny fason, który zadowoli najwybredniejszych czytelników.

    Za egzemplarz do recenzji dziękuję serdecznie Wydawnictwu Replika.
    z bloga: https://przeczytajka.blogspot.com/2017/09/swiateko-w-tunelu-polowanie-na-pliszke.html

  2. Magia ksiażek

    Również uważam ,że książki Pani Hanny są rewelacyjne prowadzę księgarnię i kilka swoich klientek zaraziłam powieściami tejże autorki

  3. sisters as books

    Dzisiaj przychodzimy z książką “Światełko w tunelu”. Opowieść ta jest ostatnią książką, która została nam podarowana do zrecenzowania w 2020 roku, więc oficjalnie zaczynamy nowy rok czytelniczy ?
    “Światełko w tunelu” to drugi tom z serii “Polowanie na pliszkę” od @hanna.gren.pisarka oraz @wydawnictworeplika
    Pierwszy tom niedawno z recenzowałyśmy, jeżeli macie ochotę to zapraszamy do przeczytania poprzedniego postu.
    Głównymi bohaterami książki są dwie postacie, a dokładnie Gerard i Kornelia. W domu u dziewczyny dochodzi do pożaru i ginie w nim stalkerka Pliszki. Dziewczyna zostaje podejrzana o morderstwo, ale niestety nikt nie wie gdzie ona przebywa. Jedyną osobą, która wierzy w jej niewinność jest właśnie Gerard, który próbuje ją odnaleźć. Jednak kobieta zapada się pod ziemię.
    Jak już wspominałyśmy w poprzedniej części tak i w tej sądzimy, że książka jest raczej dobrym romansem niż książką kryminalną, możemy nawet stwierdzić, że podchodzi trochę pod powieść obyczajową. Już tłumaczymy dlaczego. Większa części książki to historie raczej nie związane ze śledztwem, a ukazanie emocji, które przeżywają bohaterowie. Nie znaczy to, że książka nam się nie podobała, wręcz przeciwnie, powieść czytało się bardzo przyjemnie i szybko.
    Książka skierowana jest zarówno do młodszych i tych starszych czytelniczek, z pewnością każdemu się coś spodoba.
    We wcześniejszej recenzji pisałyśmy, że polubiłyśmy Kornelię i chociaż jest odludkiem to jest bardzo pozytywną i miłą postacią, której los dał niezłego kopa, co do Gerarda to ciężko nam trochę stwierdzić, ma dosyć zmienny charakter, ale można wyczuć, że jest dobrą osobą.
    Co do akcji i fabuły to ciągną się na początku dosyć powolutku, odkrywając pojedyncze elementy układanki, które później okazują się błędne. Później fabuła opowiada historię Kornelii ukazując jej prawdę i właśnie ta część książki sprawiła, że poczułyśmy, że jest to trochę obyczajówka, ale nie będziemy wam więcej zdradzać.
    Podsumowując jest to bardzo fajnie napisana opowieść o poszukiwaniu prawdy, która może być czasem jedynym światełkiem w tunelu prowadzącym do wyjścia i odkrycia wszystkich kart.
    A wy czytaliście już serię “Polowanie na pliszkę”?

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Patroni medialni